sobota, 13 stycznia 2018

Odcinek 245



-Ula, Ula! Ulka!- pobiegł za nią, doganiając ją przy windzie. Złapał za rękę tak, aby się do niego odwróciła. Przytulił ją mocno. Nie lubił jak ona cierpiała z powodu jego przeszłość. Przez to co się stało dawniej, zmienił swoje nawyki. Stał się porządnym i szczerym mężczyzną. Kochał jedyną kobietę na świecie i nie wyobrażał sobie życia bez niej. Chciał wszystko naprawić, aby żyło im się jak najlepiej. Żadna modelka nie przeszkodzi mu w spełnieniu jego marzeń.
- Cii, jestem z tobą i tylko ciebie kocham-próbował ją jakoś uspokoić. Nie mógł jej stracić. Bardzo mu zależało na niej i nie pozwoli jej nigdy odejść. Gdy usłyszała, że winda się otwiera. Odepchnęła go. Weszła do środka, a on za nią. Patrzył jej prosto w oczy i próbował coś z nich wyczytać. Wcisnęła przycisk stop i stanęli w miejscu.
-Posłuchaj mnie teraz uważnie. Ja wyjdę z budynku, a ty wrócisz do Domi. Albo nie. Pójdę do bufetu, jeśli byłaby tam twoja była narzeczona to będę udawać, że mnie zdradziłeś. Coś tam wymyślę. Wczuję się w tą rolę po prostu. A zaczem wrócisz do swojego gabinetu to włączysz dyktafon. Mam nadzieję, że masz przy sobie telefon.- Pokiwał twierdząco głową i wyjął go z kieszeni.- Wrócisz tam i spróbujesz wydobyć od niej prawdę. Dlaczego to zrobiła? Czy to sprawka Pauliny? Spróbuj tak to ująć, aby to wszystko wypłynęło z jej ust. Gdy już będziemy mieć ją w garści powiesz jej, że była nagrywana. Możesz użyć takich słów, że jak wrzucisz to nagranie do internetu, to media zajmą się tą sprawą i jej kariera będzie skończona. Nie wiem, na pewno coś wymyślisz. Tym sposobem może jej się pozbędziemy na zawsze. Tylko bądź przekonujący. Trochę umiesz bajerować dziewczyny, więc powinno ci się udać.Wierzę w ciebie, kochanie – Uśmiechnęła się do niego. On był pod wielkim wrażenie. Nie sądził, że jego dziewczyna w tak szybkim czasie wymyśliła tak genialny plan. Lepiej tego, by nie zrobił.
-Jesteś cudowna. – Przybliżył się do niej tak, że oparła się o ścianę. Objął jej twarz i bardzo namiętnie pocałował. Na moment zapomnieli gdzie się znajdują. Ich czułości wyrażały więcej niż milion słów, gdyż nagle tą chwilę przerwał im dzwonek telefonu Marka. Niechętnie się od niej oderwał. Spojrzał na wyświetlacz i zobaczył, że to jego sekretarka. Przewrócił oczami. Odebrał. Ula mu się uważnie przyglądała. Gdyby nie ten telefon wszystko potoczyłoby się w innym kierunku. Po minucie mężczyzna skończył rozmowę i wyłączył przycisk stop. Przycisnął numer trzy.
- My to dokończymy później. Viola dzwoniła i powiedziała, że Domi weszła do mojego gabinetu i czuje się tam jak u siebie. No to teatrzyk pora zacząć.- Na te słowa drzwi się odsunęły. Puściła mu oczko i zrobiła pokerową twarz. Wybrała się do bufetu, natomiast brunet wrócił na piąte piętro. W sekretariacie nie obyło się bez gadaniny szalonej dziewczyny. 
-Viola! Mam pilną sprawę do załatwienia. Poradzę sobie z tą modelką.- Wyjął telefon i posłusznie włączył dyktafon. Wszedł do gabinetu pewien siebie. Ona wygodnie leżała na kanapie i przeglądała czasopismo. Gdy go zobaczyła rzuciła gazetę na stolik.
-Widzę, że się czujesz jak u siebie.- Oparł się o biurko i przyglądał się jej. Ona wstała i podeszła do niego blisko. Nie odrzucił jej, co sprawiło ją w zdumienie. Musiał się wczuć, być taki jak wcześniej. Przyciągnął ją do siebie, że ich twarze dzieliły tylko kilka milimetrów. Uśmiechnęła się kokieteryjnie i ręką chwyciła jego krawat. Chciała go pocałować, lecz on lekko odchylił głowę.
-Wiedziałam, że się nie zmieniłeś. Zawsze pociągały cię ładne kobiety. Nie umiesz się im oprzeć. – Marek modlił się, żeby było już po wszystkim. Teraz go to brzydziło.
-Powiedz mi tylko czyje to dziecko?- To pytanie spowodowało, że brunetka się odsunęła. Widać było, że nie wiedziała co odpowiedzieć. Milczała.- Chcę znać prawdę, jak mamy być razem.
Mężczyzna uśmiechnął się tak uroczo, że wróciła do niego. Na słowo "razem" w oczach Domi zaświeciła się iskierka. Jedno zdanie spowodowało, że już była szczęśliwą osobą. O tym właśnie marzyła. O Marku Dobrzańskim.
-No dobrze. Ja nie jestem w ciąży. To tylko sztuczny brzuszek. Ale to nie mój plan. Ja tego nie chciałam robić. Paulina mi za to zapłaciła. Nie chciałam, że taki facet się zmarnował i był sam. Chcę być z tobą bardzo, bo szaleje na twoim punkcie.- Mężczyzna podszedł do niej jak najbliżej i chwycił jej twarz w swoje ręce.
-To przekaż Pauli i wszystkim modelkom, że prezes największej firmy modowej jest zajęty. Jest z tą dziewczyną bardzo szczęśliwy i nie zamierza jej nigdy zdradzić. Jeśli ci  na mnie bardzo zależy to wyjdziesz i nigdy nie wrócisz. Bo cały świat się dowie jaka jesteś i nikt nie będzie chciał z tobą pracować. Mam nagranie z teraz. Nie chcesz chyba żeby trafiło to do mediów. Ja nie chcę, abyś wracała do firmy. Nie chcę cię już widzieć, nigdy!

 Wyszła z windy i skierowała się do bufetu. Gdyż nagle poczuła czyjąś rękę na jej ramieniu. Odwróciła się i zobaczyła ją.
-Myślisz, że wygrałaś?- Brunetka nie miała ochoty z nią rozmawiać i chciała iść.- Ja jeszcze nie skończyłam. Stój!  Myślisz, że on cię kocha? Myślisz jak cię całował na samym początku to było mu przyjemnie? Bał się, że odejdziesz z firmy, a wraz z tobą odejdą weksle. Myślisz, że przyjemnie mu się z tobą spędzało czas? Tylko, że zawsze wracał do mnie. Po waszym wypadzie w Spa to ze mną się kochał. Brzydził się tobą. To co, że ze sobą dużo rozmawialiście? Może zwierzał się tylko, abyś mu pomogła? Zmieniłaś wygląd i od razu na ciebie poleciał. On cię nie chce, a ty naiwna mu wierzysz w wszystkie kłamstwa. Oszukuje cię, a gdy mu się znudzisz zostawi cię. Jeszcze zobaczysz.- Ula miała dość i chciała w końcu odejść, jednak ona złapała ją za nadgarstek.- On jest mój i taka dziewucha jak ty mi go nie odbierze.
- Myślę, że pani już dzisiaj pokazała jaka jest na prawdę. To nie moja wina, że on pani nie chce. Z swoimi zażaleniami niech się pani zwróci do niego, a mnie zostawi w spokoju. Nie moja wina, że pani nie wybrał. Gdyby pani to wszystko przemyślała.- Ona mocniej złapała ją za nadgarstek.
-Nie potrzebuję twoich rad!
- Niech mnie pani puści, bo nie wygląda pani na kobietę z klasą.
To ją bardzo uraziło. Posłuchała brunetkę w końcu i poszła w drugą stronę. Ula natomiast wyszła z budynku, bo chciała się przewietrzyć i wszystko sobie przemyśleć. Skierowała się do ich ulubionego miejsca. Do parku. Usłyszała dźwięk telefonu. Na wyświetlaczu było imię jej ukochanego. Odrzuciła połączenie i wyłączyła komórkę. Na chwilę chciała pobyć sama ze swoimi myślami. Usiadła na ławeczce i rozmyślała o całym życiu. Nigdy nie była kobietą chciwą ani wredną. Dla niej liczyła się uczciwość i szczerość. Może w czasach szkolnych nie była lubiana przez rówieśników, ale miała jedynego przyjaciela, na którym mogła polegać. Maciek zawsze przy niej był i wspierał ją. Mogła mu się zawsze wyżalić i nigdy jej nie opuścił. Co by się działo, on trwał. W liceum poznała Bartka Dąbrowskiego. Wielką świnie i naciągacza. Myślała, że to ten jedyny, z którym będzie już do końca życia. Jednak ta historia potoczyła się inaczej. Dopiero, gdy poznała Marka zrozumiała, że to właśnie jego kocha. Jej były chłopak to tylko zauroczenie, a jakim uczuciem obdarzyła tego bruneta to była prawdziwa miłość. Mogła patrzeć na niego godzinami, całować bez opamiętania, rozmawiać szczerze i być tylko z nim. Miał wady, jak każdy, ale ona umiała je uszanować. Jednak nigdy nie zrozumie jak można być tak złym człowiekiem? Spotykała na swojej drodze ludzi, którzy próbowali ją oszukać, wykorzystać i porzucić. Również zastanawiała się czym ona zawiniła? Czemu, aż tak ludzie ją nienawidzili? Z jej oczu popłynęły łzy.
W takim stanie znalazł ją jej chłopak. Nie wiedział co sprawiło, że jego Ula była w takim stanie. Od razu gdy nie odbierała od niego telefonu, zaczął szukać ją po biurze. Pomyślał, aby iść w ich miejsce. Nie mylił się, że tam może znaleźć ukochaną . Przysiadł się do niej i przytulił ją bardzo mocno. Jedną ręką otarł jej łzy z policzków. Przez chwilę siedzieli tak w milczeniu. Chciał dać jej się wypłakać, dopiero po chwili postanowił zapytać, co ją tak smuci.
-Kochanie, powiedź mi, co się stało?
- Myślałam o tym, czemu ludzie mnie tak nie lubią?- Popatrzyła głęboko w jego oczy.-  W szkole wszyscy byli mili, gdy coś chcieli. Tutaj w pracy nie darzyli mnie sympatią, może do czasu, gdy się zmieniłam. Zawsze próbuję być miła i uczynna. A inni wcale tego nie doceniają.  Czy ja robię coś źle? Rozmawiałam przed chwilą z Pauliną i powiedziała mi, że twoje uczucie jest nieprawdziwe. Na pewno się we mnie nie zakochałeś jak byłam brzydulą.  Zapewne jak mnie całowałeś to czułeś obrzydzenie, ale wiedziałeś, że musisz to robić. Tylko dla tego bym nie odeszła. Ja wiem, że ty mnie naprawdę kochasz, ale te jej słowa mnie trochę zabolały.
Popatrzyła się przed siebie i chciała już zapomnieć o dzisiejszym dniu. Najpierw te modelki, a teraz Włoszka próbowała rozbić jej związek. Powoli brakowało jej sił na tą walkę. Bała się, że kiedyś może go stracić. A życie bez niego powodowało, że czuła się samotna. Nie lubiła tego uczucia. Chciała być z nim blisko, już na zawsze.
- Ty nie jesteś jak te inne kobiety.- Uwolnił ją od uścisku i oparł ręce o kolana. Próbował zebrać myśli.- Właśnie jesteś wyjątkowa. Popatrz na Paulinę albo te modelki. One widzą czubek swojego nosa. Czy liczą się z uczuciami innych ludzi? Widzą tylko swoje potrzeby. Nie ważne, co ty czujesz. Musi być tak jak one chcą. A ty umiesz zrozumieć człowieka. Nie patrzyłaś na mnie jako na faceta, który wyrywa panienki albo faceta z kasą. A tak inni mnie postrzegają. Zakochałaś się we mnie i trwałaś ze mną zawsze. Chociaż, że byłem okropnym to ty nigdy mnie nie zostawiłaś. Myślisz, że Paulinie chodzi o mnie? Ona we wszystkim patrzy na to co inni powiedzą, bo opinia jest najważniejsza. A inne osoby patrzą na mnie jako na wyzysk. Koleś z kasą musi być dobrą partią. Nie liczą się z moimi uczuciami. Dopiero ty sprawiłeś, że poczułem, co to jest miłość. Nikt nie sprawił, że tak tęskniłem za kimkolwiek. Spędzone chwile z tobą są najlepszą rzeczą jaką mnie spotkały. Jesteś moim aniołem i nie pozwolę cię nigdy skrzywdzić.
Dopiero teraz spojrzał na nią. Dalej płakała, jednak teraz ze szczęścia.
-Nigdy nie patrzyłam na ciebie jako podrywacza czy faceta z kasą. Byłeś dla mnie mężczyzną odważnym, inteligentnym, czułym. Zawsze będę z ciebie dumna. – Chwyciła go za rękę i uśmiechnęła się szczerze.
-Mam coś dla ciebie.- Z kieszeni marynarki wyjął małe pudełeczko i jej wręczył. Ona zaskoczona spogląda raz na niego później na opakowanie.- Proszę, otwórz.
Zrobiła to co jej kazał i to co zobaczyła w środku spowodowało zakłopotanie. Zastanawiała się o co mu chodzi.
-Chciałbym, abyś zawsze była przy mnie. Proszę, zostań częścią mojego życia już na zawsze. – Dziewczyna wyjęła zawartość prezentu.
-Kluczyki od..
- Od mojego mieszkania. Możesz do mnie przychodzić kiedy chcesz. Pora nie gra tutaj roli. Moje drzwi dla ciebie zawsze są otwarte. Chociaż wolałbym zamieszkać z tobą. Mieć ciebie jak najbliżej.  – Ula spontanicznie go przytuliła i dała mu buziaka. Ten mały podarunek spowodował, że zapomniała o wszystkim. Tylko on umiał wywołać u niej taki stan. Była z nim naprawdę szczęśliwa i nie zamieniłaby tego na nic innego.
 -To najpiękniejszy prezent jaki dostałam. Oprócz ciebie. - Zaśmiał się i pocałował ją we włosy.
- Dziękuję, że jesteś.

-Fajny wystrój. – Aleks pochwalił biuro Szymona. Bardzo podobało mu się tutaj.
-Możemy już zacząć?- Chłodnym ton Pauliny spowodował, że mężczyźni przestali na chwilę rozmawiać. Spojrzeli na nią poważnie. Jej brat trochę się zmartwił jej zachowaniem.
-Sorella, już zaczynamy. Wiemy, że jesteś bardzo dobrym fotografem i znasz się na tym wszystkim dobrze. Nawet na kamerach. – Jego siostra nie dała mu dokończyć.
-Chcemy, abyś zainstalował u Marka Dobrzańskiego kamery. Chcę wiedzieć o nim wszystko. Co robi, gdzie chodzi, każdy szczegół.
- Ale ja tylko robię zdjęcia modelkom.- Włoszka walnęła ręką o biurko.
- Zapłacimy ci za to. Dziesięć tysięcy pasuje? Jesteś naszym kolegą, więc musisz pomóc. A wiemy, że potrafisz.
-Zrobię to pod jednym warunkiem. Nie chcę pieniędzy. One szczęścia nie dają. Zostaniesz moją modelką. Będę cię fotografował. Jesteś taka piękna.

14 komentarzy:

  1. Plan Uli powiódł się. Domi przyznała, że to sprężyna Pauliny. Mam nadzieję, że Marek faktycznie będzie wierny Ulce. A ten cały Szymon nie znajdzie na niego żadnych dowodów. Oboje Febo powinno się zamknąć w zakładzie dla chorych umysłowo.
    Ciekawe czy Paulina zgodzi się zostać modelką dla Szymona.
    Pozdrawiam serdecznie
    Julita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez to co przeszli Marek musiałby być skończonym idiotą, aby ją zdradzać. Przecież ją kocha. Ale wszystko może być możliwe. Szymon troszkę nam namiesza, tylko co? Czy znajdzie coś na Mareczka?
      Nie mogę odpowiedzieć na to ostatnie pytanie, to się okaże niedługo :)
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Świetna część (jak zwykle ;)), nawet przez chwilę zapomniałam o Szymonie. Mam nadzieję, że jednak wszystko skończy się dobrze. Już nie mogę doczekać się kolejnej części.
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
    3. Oj dziękuję :)
      Szymon na razie był w planach Pauliny i Aleks, dopiero dzisiaj mogli się z nim spotkać. Tylko czy coś wyjdzie z ich współpracy? No nie wiem czy wszystko się skończy, zobaczymy :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Związek Uli i Marka jest trudny bo za dużo osób chce ich rozdzielić. Ciężko jest im zająć się pielęgnacją tego ci ich łączy bo muszą stawiać czoła przeciwnościom. Szymon nie powinien się zgadzać na coś takiego. Oby Paulina,Aleks szybko zniknęli z życia naszej ukochanej pary.��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz dobrze. Jednak miłość jest najważniejsza i ich łączy coś wyjątkowego. Tylko czy Paulinie, Aleksowi i Szymonowi uda się rozłączyć te parę, a może jednak nie? To już niedługo :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Scenarzysta lepiej by nie wymyślił dalszych ich losów. Obawiam się tylko czy za zbytnie mieszanie im w życiu nie obrzucili go, domu, samochodu pomidorami albo jajkami.;)
    Paulina modelką bardzo ciekawe. Może poczuje coś do Szymona i zrezygnuje z zemsty.
    Pozdrawiam miło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeju jak miło mi to słyszeć. Nie spodziewałam się, szczerze mówiąc. To co piszę nie jest jeszcze takie dobre jakbym chciała.
      Szymon dużo zmieni w życiu Marka i Paulina. Tylko czy Włoszka zgodzi się na propozycję? A może to będzie ich ostatnie spotkanie?
      Pozdrawiam :)
      Marku,szefie,prezesie

      Usuń
  4. Modelki to jednak puste i głupie istoty. Tę ich cechę wykorzystuje Paulina i manipuluje nimi na wszystkie sposoby. Domi zrobiła z siebie kompletną idiotkę dając się wrobić w sztuczną ciążę. Panna FE ima się już każdej podłości byle by tylko rozdzielić Marka i Ulę. Wciąż mają jakieś kłody pod nogami i muszą stawiać im czoła. Dobrze, że Ula nie daje się ponieść nerwom i trzyma stronę Marka. Ufa mu i niejako stwarza wraz z nim wspólny front na przekór przeciwnościom. Nagranie Domi jest dowodem, że była zmanipulowana przez Paulinę. Kolejną podłość jaką szykują podstępni Febo, to monitoring w Marka gabinecie. Mam nadzieję, że junior szybko się zorientuje i dojdzie do prawdy, a Paulinie to pozowanie dla Szymona szybko wyjdzie bokiem i to boleśnie.
    Treść świetna. Dobrze się czyta.
    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modeleczki jak widzą przystojnego i bogatego kawalera od razu chcą się z nim wiązać. Niestety Mareczek ma swoją wybrankę i nie zamierza jej zdradzać. Kocha ją. Po tym wszystkim, co się stało Ula wierzy Markowi na 100%. Związki oparte na przyjaźni są trwalsze. Tylko czy Szymon nie zepsuje tej relacji? To już niedługo :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Paulina nie odpuszcza,chce śledzić życie Marka ,każdy jego krok to brzmi niedorzecznie i przypuszczam ,iż na tym nie skończy.Usiłuje rozdzielić dwójkę kochających się ludzi ,by zyskać to na czym jej zależy i dopiąć swego. Nikt ją nie nauczył ,że nie wszystko w życiu można dostać? Ile zamierza łudzić się ,że Marek rzuci Ulkę i jak pies z podkulonym ogonem do niej wróci? Może powinna rozejrzeć się , także znaleźć sobie kogoś i żyć swoim życiem ,a nie mieszać nieustannie w cudzym.A o modeleczkach się nie wypowiadam ,bo zawsze zależy im na jednym złapać faceta na dziecko lub dorwać się do jego majątku i żyć jak królowe do póki taki ktoś nie połapie się ,że dana osoba to wyłudzaczka i manipulantka bez uczuć ,no chyba ,że do pieniędzy i pchająca się na pierwsze strony gazet.I jeszcze na horyzoncie ten Szymon,który może być kolejnym źródłem nadchodzących kłopotów. Rewelacyjna cześć. Czekam na cd. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcześniej była częścią jego życia, a teraz musi się nawet instalować kamerki. To jest niedorzeczne. Czyżby zamieniała się w Violette? Tylko trzeba powiedzieć która lepsza haha W serialu chociaż, że Marek nie był z Ulą to i tak powiedział Pauli, że mogą zostać jedynie przyjaciółmi. Uciekł jej sprzed ołtarza, a ona nadal go chce. Modelki się nigdy nie zmienią. Kasa jest najważniejsza.
      Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Paulina jak zwykle pokazuje na co ją stać - dlaczego mnie to nie dziwi... Domi, ach ta nasza Domi :D Mam wrażenie, że powinna zmienić kolor włosów na blond... Bardzo przyjemna historia, mam nadzieję, że nie będziesz kazała długo na siebie czekać :) Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam na mojego nowego bloga - fd-fashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domi jest naiwna i myślała, że będzie z Markiem. Paulina to wykorzystała, jednak nic nie wskórała.
      Niedługo będzie coś nowego :D
      Pozdrawiam :)

      Usuń